
PRAWIE ŻYCIORYS 1939-1956 Ryszard Bielański
Opis
PRAWIE ŻYCIORYS 1939-1956 Ryszard Bielański
Ze wspomnień polskiego żołnierza Ryszard Bielański „Rom” w likwidacyjnym oddziale bojowym 993/W, batalionie Pięść, w Powstaniu Warszawskim i na innych frontach 2 wojny światowej.
W ostatnich dniach lipca 1944 roku ponosiło nas. Jesteśmy jednak żołnierzami, rozkazy i dyscyplina obowiązują. Dość przypadkowo spotkaliśmy się 25 lipca w cukierence na Solnej. Wczesne popołudnie. Obecni "Naprawa", "Gil", "Clive", "Jur II", "Błękitny", "Rom" i chyba dwóch jeszcze kolegów z plutonu. Fundujemy sobie po ciastku i omawiamy aktualności. W pewnym momencie "Naprawa" mówi: "Robimy szkopów". W czasie okupacji obowiązywał zakaz rozbrajania szkopów, gdyż w trakcie takich operacji nie można było wykluczyć konieczności zastrzelenia "pacjenta". Pociągało to za sobą z reguły represje niemieckie. Czyli skórka za wyprawkę. Pistolet zdobyty tą drogą kosztowałby zbyt drogo. Co innego broń zdobyta w akcji. Była wkalkulowana w koszty. Jeżeli Tadeusz "Naprawa" decyduje się na rozbrojenie szkopów, to znaczy, że rozkaz o rozbrojeniu został uchylony i to naprawdę ostatnie szkopskie dni. Uzbrojeni w pistolety są jedynie Tadeusz "Naprawa" i Rysiek "Gil". Wychodzimy dwójkami. "Naprawa" ze mną, Rysiek "Gil" ze Zbyszkiem "Clivem", Jurek ("Jur II") z "Błękitnym". Niedaleko na Solnej idzie naprzeciw nas dwóch unterofficerów Wehrmachtu. "Naprawa" mruknął: "Uwaga". Gdy nas minęli i znaleźli się przed drugą parą Tadeusz odwrócił się, wyciągnął "gnata" i krzyknął "Hände hoch!" . Równocześnie "Gil" pokazał szkopom swojego visa. Odległość między parami my - szkopy rzędu czterech metrów. Podoficerowie niezdecydowanie podnieśli ręce do góry. Podskoczyłem do jednego z nich i ostro krzyknąłem "Hände hoch". Podniósł łapki jak należało. Zbyszek zręcznie wyłuskał mu z kabury "parabelkę", ja zapasowy magazynek. W trakcie tej naszej zabawy, drugi szkop zaczął uciekać. Tadeusz prowadził go na muszce, nie zdecydował się jednak na strzał.
fragment książki
Dane techniczne: Autor:Ryszard Bielański, Oprawa miękka , Rok wydania: 2015, Stron: 340, wymiary(mm): 145x205
Koszty dostawy
Cena nie zawiera ewentualnych kosztów płatności
Opinie o produkcie (0)

- POSŁUCHAM RODZICÓW, JAK SIĘ W KOŃCU ZAMKNĄ. CO MÓWIĆ, A CZEGO NIE MÓWIĆ DO NASZYCH NASTOLETNICH DZIECI Anthony E. Wolf
- 9 I PÓŁ TYGODNIA CZYLI SKUTECZNE ODCHUDZANIE Z DIETĄ GARSTKOWĄ Anna Lewitt
- WYMARZONA GWIAZDKA 4 UKŁADANKI
- MAPA PRZYSZŁOŚCI Tomasz Minkiewicz
- MÓJ ŻÓŁW MÓJ MAŁY PRZYJACIEL Bruno Tenerezza
- FANTASTYCZNY ŚWIAT Keri Smith
- OPOWIEŚĆ WIGILIJNA MAGIA KOLOROWANIA
- BRATOBÓJCA WOJNA LOTOSOWA II Kristoff Jay
- GŁOSZĄCA KRES WOJNA LOTOSOWA III Kristoff Jay
- ŚWIĘTO TRĄBEK Marta Masada
- ATLANTYDA ZAGINIONE IMPERIUM DISNEY ZŁOTA KOLEKCJA BAJEK
- DIAMENTY SĄ WIECZNE. JAMES BOND 007 Ian Fleming